Zamglony las i łąki nad górskim Sanokiem
24 września reprezentanci Dzikie Życie RunTeam wystartowali w pierwszej edycji Biegów Górskich Sanok. Szkoda, że nisko zawieszone chmury nie dały szansy na podziwianie widoków.
Zawody odbyły się na 3 dystansach: 10, 26 i 47 km.
Na 10 km - Wiesław Kozioł 20 miejsce, czas 1:11,05 oraz Jacek Heliński 25 miejsce, czas 1:15,31 na 35 startujących.
Na 26,1 km "Orli" - Grzegorz Bożek 25 miejsce, czas 3:14,47 oraz Sylwia Karaś 28 miejsce (6 wśród kobiet) czas 3:17,41 na 52 osoby sklasyfikowane.
Trasy wymagające, na dystansie 26 km aż 900 metrów pod górę, solidna porcja błota poślizgowego i błota głębokiego (kilometrowy wąwóz 4 km przed metą potrafił zmęczyć). Sumując - podróż przez zamglone, zachmurzone, wilgotne lasy i łąki. W lesie mnóstwo grzybiarzy i grzybów. Żal, że ominęły nas widoki m.in. na Sanok.
Dzień wcześniej, 23 września, nasi reprezentanci startowali jeszcze w dwóch biegach.
II Korczyński Bieg i Nordic Walking do Prządek ścieżką prof. Grochmala, 5 km, prawie cały odcinek pod górę. Pośród 64 sklasyfikowanych 33 miejsce zajął Wiesław Kozioł (28,44), 39 miejsce Sylwia Karaś (30,07) drugie miejsce wśród kobiet.
III Bieg "Spełnić Marzenia" w Rudniku nad Sanem, 10 km, na 50 startujących Jakub Sopała zajął 37 miejsce w czasie 50,44.